Profesor Isak Borg jedzie ze Sztokholmu do Lundu, aby odebrać doktorat honoris causa. Podróż trwa tylko jeden dzień, podczas którego stary profesor wspomina swoje życie. Film rozpoczyna się snem profesora, który widzi swoje zwłoki, wiezione karawanem przez opustoszałe miasto. W podróży towarzyszy mu Marianne, jego synowa. Po drodze
Kino egzystencjalne na najwyższym poziomie. Refleksje nad przemijaniem i sensem życia uważnemu widzowi nasuwają się same.
Zresztą co bym o treści i wymowie nie usiłował napisać, wyjdzie banalnie i wtórnie. Liczy się forma, a tej nie można nic zarzucić. Wspaniałe sekwencje snów i symbolika, ale z drugiej strony piękne...
Film wysublimowany, o oswajaniu się ze śmiercią, oraz o uświadamianiu sobie porażki życiowej; profesor Izak jest postacią wiarygodną; jego ascetyczna gra uwodzi widza, film przesycony symboliką sprawia wrażenie baśni dla dorosłych. Mimo pustki emocjonalnej, oraz wrażenia bliskości śmierci, film ma optymistyczne...
świetny film z inteligentnymi dialogami i wyraźnym morałem. Trochę podobny do
"Opowieści Wigilijnej', z tym że tutaj wszystkie duchy pokazują przeszłość. Jeśli ktoś obejrzy
go ze zrozumieniem, to wydźwięk filmu na długo pozostaje z widzem. Gorąco polecam.
Szczególnie w czasach recesji intelektualnej kina, gdzie...