No ja pier...
I akurat ten fakt najbardziej cię zirytował? W filmie gdzie małpy mówią, jeżdżą konno, posługują się bronią to sokolnictwo ( nie orzełnictwo) ci nie zagrało. No ja pier...
Orzełnictwo to jakiś językowy figiel z dupy. Masakra co ludzie wymyślają.
Paradoksalnie - tak, ten fakt mnie zirytował najbardziej. W złą stronę poszła ta seria.
Co w tym jest nie tak? Normalne, że skoro się rozwinęła im inteligencja, to lepiej dogadują się z innymi gatunkami zwierząt.